Ktoś kiedyś powiedział, że czarne smokey to jeden z najtrudniejszych makijaż. Mimo że używa się w zasadzie tylko jednego cienia, bywa to całkiem podchwytliwe. Czarne cienie rozcierają się trochę trudniej, często są bardzo mocno napigmentowane i można łatwo przesadzić z ilością. Dodatkowo, wszystko musi być naprawdę dobrze roztarte. Czarny, matowy cień nie wybacza, widać każdy błąd.
Innym problemem jest osypywanie się cieni. W przypadku czerni, to co opadnie z pędzla, może skutecznie zepsuć resztę makijażu.
Dużo osób boi się tego typu makijażu, twierdząc, że jest zbyt mocny, odważny czasami bywa tandetny, ale wydaje mi się, że jeśli wykona się go starannie i użyje odpowiednich kosmetyków, to jest to naprawdę miła opcja na wieczór.
Dużo osób boi się tego typu makijażu, twierdząc, że jest zbyt mocny, odważny czasami bywa tandetny, ale wydaje mi się, że jeśli wykona się go starannie i użyje odpowiednich kosmetyków, to jest to naprawdę miła opcja na wieczór.
***
I heard once, that the black smokey eye is one of the hardest looks for a make up artist to do. Even though you use almost only one eye shadow, it can be quite tricky. Black eye shadows blend a little bit harder and often are very pigmented, so you can over do it. What's more, everything must be blennded very well. Another problem is the fall out. In the case of black, what falls off the brush may completely ruin the rest of the makeup.
A lot of people is afraid of this kind of makeup, as it is too strong and dramatic, or may look abit tacky sometimes. I think that when it's done properly and using the right products, it is a very nice evening look.
Co jest potrzebne do wykonania idealnego smokey? Moim skromnym zdaniem jakaś czarna baza (kredka, eyeliner, cień w kremie). Dzięki niej, czarny cień będzie się lepiej trzymać, będzie bardziej intensywny i łatwiej będzie się go rozcierać, przez co cały makijaż pójdzie nam dużo szybciej. Do tego przydadzą się dwa pędzelki. Jeden do nakładania koloru i drugi, czysty, do rozcierania granic. Rozcieranie wszystkiego jednym pędzlem, mogłoby skończyć się na tym, że kolor rozmazałby się aż do brwi, czego nie chcemy (chyba, że chcemy, wtedy luzik). Przyda się też jakiś jasny cień do rozświetlenia łuku brwiowego. Ja bardzo lubię jeszcze rozetrzeć granicę między czarnym a cielistym kolorem tym samym bronzerem, którego używam do twarzy. Wydaję mi się, że łączy to cały makijaż i sprawia, że to połączenie kolorów nie jest takie szaro-sine.
A lot of people is afraid of this kind of makeup, as it is too strong and dramatic, or may look abit tacky sometimes. I think that when it's done properly and using the right products, it is a very nice evening look.
Co jest potrzebne do wykonania idealnego smokey? Moim skromnym zdaniem jakaś czarna baza (kredka, eyeliner, cień w kremie). Dzięki niej, czarny cień będzie się lepiej trzymać, będzie bardziej intensywny i łatwiej będzie się go rozcierać, przez co cały makijaż pójdzie nam dużo szybciej. Do tego przydadzą się dwa pędzelki. Jeden do nakładania koloru i drugi, czysty, do rozcierania granic. Rozcieranie wszystkiego jednym pędzlem, mogłoby skończyć się na tym, że kolor rozmazałby się aż do brwi, czego nie chcemy (chyba, że chcemy, wtedy luzik). Przyda się też jakiś jasny cień do rozświetlenia łuku brwiowego. Ja bardzo lubię jeszcze rozetrzeć granicę między czarnym a cielistym kolorem tym samym bronzerem, którego używam do twarzy. Wydaję mi się, że łączy to cały makijaż i sprawia, że to połączenie kolorów nie jest takie szaro-sine.
***
What do you need for the perfect smokey? For me it's some sort of a black base (pencil, eyeliner, cream eyeshadow). Thanks to this, the black shadow will stay put, the color will be stronger and it will be easier to blend it. You may find having two brushes helpful.One for packing on the color and another, clean one for blending the edges. Doing the whole makeup with only one brush is trickier and the color can blend much further to the brow than needed (unless you want it to). Another useful thing is a flesh toned, or lighter, eyeshadow, to highlight the brow bone and blend the edges nicely. What I like to do in addition to that, is to add come bronzer, that I use on my face, on the edge between the black and cream. This little accent ties the whole look together and makes the color blending look nicer and not so muddy.
Przy tak mocnym makijażu oczu, ważne by brwi nie odstawały za bardzo do reszty. Musza być dobrze podkreślone żeby obramowywać cały make up. Reszta twarzy jest raczej spokojna. Osobiście nie przepadam za różem na swojej twarzy, więc najczęściej go pomijam. Postawiłam natomiast na dość mocną grę rozświetlaczem i bronzerem, żeby twarz nie "znikła" w zderzeniu z oczami. Usta też nie są intensywne. Są delikatnie muśniętę beżową szminką, ale też nie tak, żeby były zupełnie wymazane. To nie rok 2000.
***
When doing such dark eye make up, it's important to have nice brows. they have to be filled quite strong in, so they can frame the smokey look. The rest of the face is not so strong. Personally, I don't like the look of blush on my face and I usually skip it. However, I like my contouring game on strong, so the face wouldn't be to "meh" comparing to the eyes. Lips are not very out there. There's only thin layer of beige lipstick, but not that they're completely concealed. It's not the year 2000.
Products:
Mac Pro Longwear Concealer
Mac Face & Body Foundation
Rimmel Stay Matte Powder
Sleek Contour Kit
Benefit Hoola
Guerlain Khol Me Kajal
Urban Decay Naked 2
Maybelline The Falsies
MUFE Aqua Brow
Maybelline Color Whisper "Bare To Be Bold"
TAGS :
beauty |
beautyblogger |
demo |
eyeshadow |
kosmetyki |
MAC |
make up of the day |
makeup |
makijaż |
recenzja |
review |
Rimmel |
Urban Decay |
uroda |
COMMENTS